O mnie
Cześć!
Jestem Magda! Jeśli dotarłeś tutaj, to zapewne już wiesz, że lubię fotografować – Chwytać Chwile!
Fotografia to moja pasja od najmłodszych lat – sposób na relaks, oderwanie od codzienności, uchwycenie ważnych momentów, o których chciałoby się pamiętać zawsze. Podróże, wyjątkowe wydarzenia, niesamowici ludzie czy inspirujące przedmioty – tematów do zdjęć jest wiele, a tych wartych uwiecznienia nigdy nie zabraknie.
Moje hobby zaprowadziło mnie swego czasu nawet na studia poświęcone temu rodzajowi sztuki. Ukończyłam specjalność Fotografia prasowa, reklamowa i wydawnicza na Uniwersytecie Warszawskim. Temat mojego dyplomu – „Moja ulubiona zabawka” – dotyczył przedstawienia na portretach przedszkolaków wraz z ich ulubionymi zabawkami. Moja praca przyjęła formę albumu, który zdobiły rysunki dzieci oraz niejednokrotnie bardzo zabawne cytaty głównych bohaterów sesji.
Jestem też licencjonowanym fotografem upoważnionym do uwieczniania wydarzeń w kościołach i innych obiektach sakralnych.
Zapytasz może, co lubię fotografować najbardziej? Zdecydowanie góry! Z pewnością łączy się to z tym, że na szczyty lubię się też wspinać.
Przyjemność sprawia mi też uwiecznianie na zdjęciach wydarzeń sportowych (siatkówka forever ❤) oraz zwierząt (no proszę Cię, kto nie kocha spędzać czasu z piesełami).
No i ludzie – tutaj uwielbiam zatrzymywać w kadrze emocje, uczucia, momenty, które są ważne, a szybko umykają, bo dzieci szybko rosną, życie się zmienia, a śluby czy narzeczeństwo nie trwają wiecznie.
Podobają Ci się moje zdjęcia? Chciałbyś się umówić na sesję albo potrzebujesz fotografa na ważne wydarzenie?
A może po prostu czujesz, że moglibyśmy pojechać razem na górską wyprawę fotograficzną lub zmierzyć się w pojedynku na najlepsze zdjęcie biszkoptowego labradora w polu lawendy?
Kimkolwiek jesteś – fajnie, że tu zajrzałeś! 🙂
PS Jeśli jeszcze tego nie robisz, zachęcam Cię do obserwowania mnie na Facebooku i Instagramie! Linki znajdziesz w zakładce Kontakt. Jest tam też formularz, przez który możesz się ze mną skontaktować, jeśli naprawdę zaintrygowały Cię labradory w polu lawendy 😉